Liczba postów: 348
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2007
Liczba postów: 274
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2007
Mój pierwszy zlot to zeszłoroczne Katarzynki.Przyszłam wtedy na nie z Pablo2,który zresztą pokazał mi także Warszawę,za co jestem mu bardzo wdzięczna(ukłon w Twoją stronę Pawełku).
Tak jak w przypadku atki było zapoznawanie z masą ludzi,sama rozpoznałam tylko dwie osoby:LongMana i Zuzankę.Bardzo miło wspominam tamten zlot,chociaż niechudzia stwierdziła później że byłam wystraszona(toć ja,prowincjuszka jedna,pierwszy raz wew stolycy była

) ;D
"Nikogo nie obchodzą sińce upadłych aniołów."
A co się stało z następnymi postami? ???
Liczba postów: 165
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
heh, gdybym chciała opisać swój pierwszy zlot, to może ze 3-4 osoby z obecnie bywających, wiedziałoby o czym, a raczej o kim piszę
staaaare dzieje

czasem żałuję że stare .... bo nikt nie przebije tamtego klimatu i ludzi (ew. przepraszam, jeśli kogoś tym uraziłam

)
Pozdrawiam.
"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga?
- zaplanuj sobie życie.."
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
ehehe moj pierwszy zlot
wlazlem do ... a nie pamietam jak sie ta knajpa nazywala ... pytam jednych z polczatu??? nie
pytam drugi?? nie
trzecich nie??
okazalo sie ze siedza pietro wyzej ;D no ale tam nie dotarlem
no tak wygladal pierwszy z polchata
bo wogole pierwszy z pierwszych i najpierwszych
to czekala na mnie 20 osobowa delegacja na wjezdzie do plocka zebym sie nie zgubil i tylko sie pozniej zagubilem w myslach ;D a moze w liczbie butelek piwa
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2007
Hmmm... mój pierwszy zlot... rok temu jeszcze przed kaśkami... bodajrze migawka za novotelem... spóźniony jak zwykle wchodzę do knajpy, na piętro i siedzi tam ze 40 osób... połowa od razu wbija wzrok w moją małą osobę a niechudzia bez zastanowienia wali "ktoś ty?!" ale jakoś poszło.. zajedwabiste wspomnienia.... potem kolejne zjazdy... więcej w wawie bywałem niż u siebie w łodzi... ostatnio tylko jakoś tak zaniedbałem znajomości... może na kaśkach będziemy...
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2007
01-11-2007, 10:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-11-2007, 10:22 przez BrotherFromMars.)
Przyszedlem do knajpeczki na Jana Pawla (nazwy niestety nie pamietam) i pierwsze co zrobilem to zaliczylem skuche mylac Kath z Niechudzia ;D ;D ;D Smiechu bylo coniemara wiec odetchnalem z ulga, ze nikogo nie urazilem
Jeżeli nie podoba Ci się mój styl jazdy, zejdź z chodnika...