Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"kwiatki" z lat szkolnych.... ;-)
#12
Ja jestem córką przedszkolanki, która za nic nie potrafiła wszczepić we mnie miłości do przedszkola. Ryczałam więc każdego dnia, że znów muszę tam iść. A chodziłam do innego przedszkola niż miejsce pracy mojej mamy.  No i skończyło się tak, że moja mama - absolwentka liceum pedagogicznego - lała mnie drewnianą łyżką po gołym tyłku, żeby wybić mi z głowy, albo chyba raczej z tyłka niechęć do przedszkola. Więc wrzeszczałam jeszcze bardziej, nie wiem już czy z powodu przedszkola, czy raczej z tego, że znów oberwę drewnianą łyżką. Teraz, kiedy wspominamy tamte czasy, mama twierdzi, że oberwałam tą łychą zaledwie dwa razy - wtedy mi się zdawało, że trwa to całą wieczność.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
  


Wiadomości w tym wątku
"kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez _divinity_ - 23-10-2007, 14:27
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez atka_ - 23-10-2007, 14:37
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez lullaby - 23-10-2007, 16:41
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez f - 23-10-2007, 16:57
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez kk - 23-10-2007, 17:36
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez atka_ - 23-10-2007, 20:00
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez lullaby - 23-10-2007, 20:42
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez zuzanka - 23-10-2007, 21:12
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez Dzika - 23-10-2007, 23:34
Odp: "kwiatki" z lat szkolnych.... ;-) - przez asso - 25-10-2007, 00:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości