hmm...
EA, pojechales po bandzie i w dodatku ponizej pasa
Mozna krytykowac, ale jednak zachowujac klase - tak sadze.
Sukienus - Twoj wpis o najszybszym kablu rowniez mi sie nie podoba - kazdy user ma prawo zlozyc skarge, jesli ma takie zyczenie, na usera, ale rowniez na opa.
EA, szkoda, ze nie pojawisz sie na zlocie - naprawde jestem Ciebie ciekawa - z roznych powodow.
Jestes mlodym czlowiekiem, ale przeciez jestes juz dorosly i chyba zdajesz sobie sprawe, ze kultura osobista jest norma - zarowno w realu jak i tu, w necie.
Nie bardzo rozumiem rowniez, czemu deprecjonujesz spolecznosc czatowa, bo tak, to jest rodzaj spolecznosci.
I wierz mi, wiekszosc osob, ktore poznalam dzieki erotowi, stoja mocno w zyciu obiema nogami - Sukienus do nich rowniez nalezy.
I ja rowniez.
A przeciez mam 45 lat i duza nadwage.. czy to mnie w jakiskolwiek sposob dyskwalifikuje czy to do czata, czy tez do realnego zycia?
Jestes duzo, duzo mlodszy ode mnie - fajnie. Ja jestem duzo, duzo starsza od Ciebie - tez dobrze.
Ale czy ten fakt uniemozliwia nam rozmowe? Nie sadze.
Wiec mysle, ze lepiej nie uzywac argumentow typu, a bo ty masz tyle lat, a siedzisz w necie - ergo: nic nie jestes warta/warty; ty wygladasz tak a nie inaczej - znaczy, ze nie jestes w stanie miec przyjaciol, rodziny, zycia realnego.
Tak sobie mysle, ze podkreslanie faktu, ze tak malo wazny jest dla Ciebie net, czat brzmi troche jak mantra
Jesli tak jest - ok, ale czemu tak czesto to podkreslasz? Chcesz przekonac innych czy siebie?
Dla mnie jest, na ten przyklad
Dzieki niemu poznalam wielu fajnych ludzi, zdobylam nawet kilku bardzo serdecznych przyjaciol. I sa to znajomosci i przyjaznie realne, jak najbardziej.
Konkludujac: wiekszosc z nas przychodzi na czat czy forum, bo to dobra zabawa. I tak wlasnie powinno byc. Z tego samego powodu wiekszosc z nas kiedys tam zdecydowala sie przyjsc na zlot, wlasnie po to, aby osoby wirtualne urealnic.
I jesli towarzystwo wzajemnej adoracji oznacza ludzi, ktorych lubie, z ktorymi mi sie fajnie rozmawia, ktorzy po prostu sa interesujacy - to ok, ciesze sie, ze do tego towarzystwa sie zaliczam
Pozdrawiam serdecznie, zalecam uspokojenie nerwow i moze jakies przeprosiny jednak, ale to moje subjektywne odczucie, nie narzucam niczego
Kat