no cóż ...
Na samym początku tego wątku poprosiłem o jego wykasowanie (i sam wykasowałem swój post z 16 kwietnia 2010r). Wątek miał zostać skasowany z forum...
(17-04-2010, 09:16)Bajkowy link napisał(a): Dobrze, skasujemy watek (w sumie sam już skasowałeś)[...]
...ale okazuje się, że wątek dalej istnieje. Nie wiem dlaczego bajek pisze jedno (o skasowaniu), a robi drugie i nie kasuje. Tym bardziej nie rozumiem tego skoro nie ma już mojego pierwszego postu, który miał być tematem do rozmowy. O czym więc, niektórzy chcą dyskutować skoro nie wiedzą "jak było na początku".
Niech Wam będzie i ponownie przytoczę fragmenty, które były zarzewiem późniejszych wydarzeń.
Otóż w dniu katastrofy samolotu prezydenckiego na czacie była osoba, które nie umiała
(w mojej ocenie) uszanować tej chwili (wykasowałem nick tej osoby bo nie o nią tu teraz najbardziej chodzi):
[10:59:31] ~nick: i tak latali za nasze pieniadze.
[11:01:42] ~nick: nie za duzo piszecie? maly wypadek i juz gadaja jak najeci
[11:02:56] ~nick: ale pilot krazyl nad lotniskiem pewnie kaczka rozkazala ladowac, to ma teraz bigos
[11:06:18] ~nick: beeeeeek
[11:07:23] ~nick: a ja bym za jaja prezydenta powiesil,
[11:07:28] ~nick: ale chyba teraz ciezko bedzie je znalezc
[11:07:30] ~nick: fiufiu
[11:29:29] ~nick: beeeek skonczyl sie ten nudny temat?
[11:30:14] ~nick: david od rana trabia o jakims czyms
[11:30:55] ~nick: ja chce rozmawiac o seksie a nie o tym kto kopnal w kalendarz!
[11:45:07] ~nick: beeek
Wiele osób będących wtedy na czacie reagowało zdziwieniem i oburzeniem na takie słowa. Osobie tej dałem bana (standardowego 15 minut). Podkreślam, iż dałem bana gdyż w mojej ocenie wypowiedzi te mogły obrażać uczucia innych Użytkowników (w chwili gdy rozbił się samolot Prezydenta RP).
Z decyzją można się było nie zgadzać i oprotestować ją w sposób ...kulturalny. Jednak mnie spotkały słowa:
[11:46:02] *vectra* kresek.... sorry ale przegiąłes
[11:46:13] *vectra* wytlumacz mi za co ten ban?
[11:46:59] *vectra* popierdoliło CIe??[...]
Wobec takie traktowania mnie przez full opa poprosiłem o "zdjęcie" mi uprawnień opa.
Przez kilka dni (nie pamiętam ale chyba przez około tydzień) nie poruszałem więcej tego tematu. Skumulowane emocje doprowadziły jednak, że (nie pamiętam terminu) wybuchłem na main na erocie i powiedziałem w ostrych słowach co mi leży na sercu. Efektem tego było najpierw nałożenie na mnie mute'a, a na koniec bana na 48 godzin.
Odbyłem swoją karę w całości. (mute jednak nie został do dziś zdjęty)
(17-04-2010, 00:06)wybredna__39 link napisał(a): Kresku ...
(...)
Vectra też człowiek ... i też ma nerwy...
Rozumiem, że ja człowiekiem nie jestem i nerwów mieć nie mogę.
Wymagane jest ode mnie magiczne słowo przepraszam. Ale moje suwerenne (wg regulaminu) decyzje jako operatora można oceniać słowami (zacytuję klasyka) "popierdoliło cię" bez żadnych słów przepraszam ?
Powtarzam, że miałem tego wszystkiego ponownie nie pisać i na samym początku poprosiłem o usunięcie tego wątku.