15-09-2007, 02:16
z innego punktu siedzenia:
office space (niby groteska, ale moze jednak zycie?)
event horizon (crap straszny, ale jaki wizualny)
barbarella (przy niej odkrywalem uroki masturbacji)
seksmisja (j.w.)
czterej pancerni i pies i stawka wieksza niz zycie (po obejrzeniu ktorych zbudowalem w ogrodku czolg)
no i oczywiscie 17 mgnien wiosny z niezapomnianym Sztyrlicem, ktory wiedzial, ze Schellenberg mial gacie w kropki.
office space (niby groteska, ale moze jednak zycie?)
event horizon (crap straszny, ale jaki wizualny)
barbarella (przy niej odkrywalem uroki masturbacji)
seksmisja (j.w.)
czterej pancerni i pies i stawka wieksza niz zycie (po obejrzeniu ktorych zbudowalem w ogrodku czolg)
no i oczywiscie 17 mgnien wiosny z niezapomnianym Sztyrlicem, ktory wiedzial, ze Schellenberg mial gacie w kropki.