[napoleonka]

350 g cukru pudru
50 g glukozy ( w płynie lub w proszku)
2 łyżeczki żelatyny
35 ml wody
1,5 lyzeczki planty

zelatyne zalac zimna woda, odstawic do napecznienia,
cukier puder przesiac, trzeba wiecej, poniewaz moze sie okazac, ze potrzeba wiekszej ilosci niz podana. ja przesiewam cala torebke. raz wchodzi cala raz mniej. trza wyczuc.

nad kapiela wodna rozpuscic zelatyne, dodac glukoze, mieszac, dobrze ogrzac pape, ale nie moze sie to zagotowac.
dodac plante, mieszac az do rozpuszczenia, zdjac z ognia. dodawac stopniowo cukier puder... trzeba wyczuc moment, kiedy masa jest gotowa... rozwalkowac na lacie, stolnicy, podlodze, chodniku przed blokiem czy gdzie tam kto ma miejsce, wysypanym maka ziemniaczana.... rozwalkowana mase przenosimy na tort pokryty kremem, kazdym, byle nie smietanowym, bo ja rozpuszcza, mase ladnie wygladzic, obciac niepotrzebne zwisy i voila ;-)

[SaveMySoul]

"Jak księżyc przejdzie pomiędzy zamkowe wieże,
będziecie już wiedzieć, że to właśnie pora.
O północku, ale pamiętajcie, że tylko o północku macie złapać kurę.
Nie może to być jakaś taka sobie kura...
Musi być czarna jak noc.
Nie może mieć żadnego białego piórka, nawet na czubku głowy.
Oderżnijcie jej łeb.
Ino uważajcie, żeby żadna kropla nie spadła na ziemię.
Rano dacie tę kurę żonie i każecie ugotować rosół.
Żadna kość z tej kury nie może być dana psu,
tylko każdziutką najprzód trzeba dokładnie obgryźć,
a potem pod gruszą zakopać.
Inaczej rosół całą moc utraci.
Jak rosół wypijecie, potrzeba będzie ubić jeszcze jedną kurę.
Ino uważajcie, żeby to nie było w piątek, bo wtedy nie będzie ważne.
Z onej kury kości należy w piecu spalić, a popiół wysypać,
kiedy będzie wiał wiatr południowy.
Jak będziecie go wysypywać,
trza splunąć po trzy razy przez lewe ramię,
a choroba zabierze się i pójdzie precz.
Zapamiętaliście?
Powtórzta!...
Teraz najważniejsze: rosół będziecie pić trzy razy dziennie.
Rano jeden talerz, w obiadową porę dwa talerze, a na wieczór czwarty talerz.
Żadna kropelka nie może w misce ostać, bo nieważne.
Powtórzcie!
Dziwny skutek w niedzielę uznacie..."

Ostatnio mój ulubiony.

[napoleonka]

<wstydnis> PPPPPPPPPPP
co sie nagladzilam to moje



Uploaded with ImageShack.us

[vectra]

[kajeczka]

Ja tak pokochałam gotowaniem, że nawet doszłam do wniosku, że otworzę mały biznes. No i będę robiła jedzonko na zamówienie, tak prywatnie... Nie chodzi o nic dużego, ale tak aby po prostu sobie coś dorobić. Już nawet znalazłam ostatnio opakowania ekologiczne, które na pewno mi się przydadzą , gdy będę sprzedawać posiłki na wynos. Także fajnie...

[kajeczka]

Fajnie, a piec też lubicie? Ja właśnie od niedawna zaczęłam przygodę z pieczenie i chyba nawet nieźle mi idzie... W każdym razie nie słyszałam żadnych negatywnych opinii na ten temat. Na stronie https://elhandel.pl/barwnik-w-proszku-c-2_65_67.html znalazłam właśnie artykuły cukiernicze najróżniejszego pokroju, bo czy to barwniki w proszku, czy inne rzeczy.

[jaspis_picasso]

Ja mam nie tyle przepis, co sposób na szybki i zdrowy obiadek: warzywa do gotowania na parze + sos jaki akurat mam pod ręką

[Baltazar]

Bardzo ciekawe propozycje. Oprócz samej aranżacji wnętrza równie ważne jest jego wyposażenie. Szczególnie gdy mówimy o tak ważnym pomieszczeniu jak kuchnia. Spędzamy w nim codziennie sporo czasu jeśli gotujemy we własnym zakresie. Dlatego warto jest mieć w swojej dyspozycji sprzęt agd wysokiej jakości bo tylko przyśpieszy to przygotowanie ulubionych dań. Często w takich tematach ludzie wymieniają się najlepszymi pomysłami, z mojej strony mogę polecić - https://uwielbiam.pl/przepis/drozdzowki-...-czekolady jako przepis dla każdego. Swoją drogą to na łamach tego serwisu można znaleźć wiele innych, świetnych propozycji.

[MartynaSobieraj]

Ciekawe przepiski

[Monika79]

Macie jakieś fajne desery?