Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci
#40
Czytam i sie zastanawiam.. Sytuacje jaka tu omawiamy mam opracowana od podszewki. Sam bylem dluznikiem  ,ktory nie splacal zaciagnietego dlugu ( powodow nie bede opisywal.bo to dluuuuuuuuga historia) i bylem tym .ktory pozyczyl na "wieczne oddanie". Moge wam zareczyc , ze obie strony maja powazny problem.Pamietam ,ze jako dluznik nie mogacy slpacic dlugu zaciagnietego u przyjaciol czulem sie duzo podlej niz jako oszukany " naiwniak".Pieniadze dlugo po terminie oddalem, przyjaciol stracilem.... Niewiem  jak mysli osoba opisana przez Kathi w poruszonym postcie i nie chce jej bronic .Chcialbym tylko napisac ,ze dluznikami stajemy sie czasem  w sytuacjach ,ktorych nie kontrolujemy i stajemy sie bezradni gdy nadchodzi czas splaty.Pamietam  jak trudno mi bylo zyc ze swiadomoscia ,ze zawiodlem  ludzi ,ktorzy  mi zaufali .To taka mala refleksja...
Od tamtej pory nie pozyczam  pieniedzy od nikogo i staram sie umnikac pozyczac im innym .Pewien architekt  projektujacy domy dla  bardzo bogatych ludzi w wywiadzie ,ktorego udzielal powiedzial nastepujace zdanie " ...czlowiekowi tak naprawde  nie jest potrzebny dom z 6 sypialniami 7 lazienkami i 50-cio metrowym basenem .Talerz cieplej strawy i wlasne lozko wystarczaja ,zeby byc szczesliwym..." Pogon za rzeczami i chec posiadania  czesto nas wyprowadza na manowce.Pozyczka ma nam "pomoc" w realizacji osiagniecia czegos  na co nas w danym momencie nie stac i czasem staje sie  paskudna puapka ...
Nie wiem  kim jest osoba opisana  przez zalozycielke  tematu.Podobno jest to kobieta  znana i lubiana w erotycznym pokoju.
Moja rada dla niej: daj Kathi pewnego rodzaju gwarancje  ,ze dlug zaciagniety splacisz. Poponjue  pisemne zobowiazanie okreslajace wysokosc zaciagnietego dlugu oraz  jakis realny  termin splaty . Taki ruch na pewno wprowadzi inna atmosfere wokol tej sprawy . Po drugie zacznij splacac  osobe ,ktora Ci chciala pomoc  takimi kwotami ,ktore sa dla Twojego  portfela  realne na dzien obecny .Biernosc    w takich sytuacjach jest  najgorszym z mozliwych rozwiazan.


jakos  nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 25-09-2008, 23:14
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 26-09-2008, 01:33
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 26-09-2008, 15:25
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 27-09-2008, 13:23
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 28-09-2008, 01:13
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez dortmund - 28-09-2008, 02:24
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 28-09-2008, 03:23
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez Wyglodzony - 28-09-2008, 13:17
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 28-09-2008, 14:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości