Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci
#30
(26-09-2008, 16:00)jedyna link napisał(a): Zadzwonienie do pracy z prośbą skierowaną do pani w sekretariacie o połączenie z panią X, która od roku nie zwraca pożyczonych pieniędzy jest znacznie bardziej skuteczne!

mhm, szczególnie, że w opisywanym wypadku należałoby zadzwonić do sklepu monopolowego i przekazać tą radosną nowinę o braku zwrotu pożyczonych pieniędzy....samej zainteresowanej, bądź w najlepszej sytuacji - sprzątaczce.
w tym wypadku niestety nie podziała, acz w innych - z pewnością. przynajmniej w zakresie wstydu.

tak, oczywiście,  wiem o kim mowa.
przykre. najgorsze jest to, że nigdy w życiu bym się tego po tej kobiecie nie spodziewała.
Taka miła, zawsze radosna, z niesamowitym poczuciem humoru...

za najlepsze jednak, uważam powód pożyczenia pieniędzy od kathi. z tego co zrozumiałam, pieniądze potrzebne były na mieszkanie, że bez tej kwoty kredyt nie zostanie udzielony - czy coś w tym stylu (popraw mnie kath, jeśli coś pokręciłam). ja natomiast wiem, że opisywana osoba, właśnie od prawie 2 lat mieszka znowu ze swoją matką. wróciłam tam ze swoim synem, z racji właśnie jakichś problemów.
co więc się stało z pieniędzmi i tym mieszkaniem na który brany był kredyt?

w zasadzie powód pożyczenia jest nieistotny w obecnej chwili, ale tak naprawdę to ładnie się wszystko w całość składa.

przykre.

mnie taka sytuacja nigdy nie spotka. ja nie pożyczam pieniędzy. mam taką zasadę i zamierzam się jej trzymać.
jeśli przyjdzie do mnie bliska mi osoba i powie, że nie ma pieniędzy, że nie ma na jedzenie czy coś to....zaproszę na obiad. nawet codziennie, czy dwa razy dziennie. ale pieniędzy nie dam. nie ma mowy.

inna forma s...wa [nagannego zachowania] - nie spłacenie poręczonego przez nas kredytu. tu akurat sporo kasy utopiłam. wydawało mi się, że skoro poręczamy sobie nawzajem (ja brałam DUŻO mniejszą kwotę) to naturalnym jest, że to spłacimy. Otóż naturalne to było tylko dla mnie. Ta osoba nie dość, że "zapomniała" uregulować należności wobec banku, to "zapomniała" mi jeszcze o tym powiedzieć, w związku z czym spłacałam jeszcze odsetki. było uroczo. serio.
2 000 miesięcznie tak dla sportu.

piszę to w formie przestrogi. bo takich złodziei też jest niemało.
niestety.

szkoda, że wielu ludzi za swoje hobby uważa wydawanie cudzych pieniędzy. nie mam, to nie wydaje. a nie - nie mam, to wydam twoje.


/leia
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 25-09-2008, 23:14
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 26-09-2008, 01:33
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 26-09-2008, 15:25
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez _divinity_ - 26-09-2008, 20:21
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 27-09-2008, 13:23
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez niezla_sztuka - 28-09-2008, 01:13
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 28-09-2008, 03:23
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez Wyglodzony - 28-09-2008, 13:17
Odp: Kochajmy sie jak siostry, ale...rzecz o naiwnosci - przez lullaby - 28-09-2008, 14:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości