26-09-2008, 13:26
Rozumiem wściekłość i rozgoryczenie. Sama jestem rozczarowana osobą.
Ale… taka forma to dla mnie żenada. Jeśli chcecie linczu piszcie otwarcie… a nie uskuteczniacie insynuacje. Bo to się zwyczajnie mija z celem.
Jutro pojawią się tutaj posty, że Pan X wydmuchał Panią Y i czy przypadkiem nie jest więcej Pań XYZ.
Podejmijcie radykalne kroki, jak słusznie napisała zoha. Szkoda czasu na bezproduktywną pisaninie.
Wbrew pozorom prawo istnieje.
Ale… taka forma to dla mnie żenada. Jeśli chcecie linczu piszcie otwarcie… a nie uskuteczniacie insynuacje. Bo to się zwyczajnie mija z celem.
Jutro pojawią się tutaj posty, że Pan X wydmuchał Panią Y i czy przypadkiem nie jest więcej Pań XYZ.
Podejmijcie radykalne kroki, jak słusznie napisała zoha. Szkoda czasu na bezproduktywną pisaninie.
Wbrew pozorom prawo istnieje.
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
S.Lem