24-09-2008, 10:56
Przykład zabawy dużych i nie tylko dużych chłopców
a tutaj mniej więcej obraz tego co mały robił za kółkiem (foty z nocy nie są zbyt czytelne )
Pasję dziecko ma w sobie. Nie sądzę aby kupowanie mu laleczek zmieniło to, że woli robić coś innego.
Patrzy na dużych chłopców tych w bajkach, filmach, na ulicy, patrzy na znajomych, wybiera sobie autorytety i próbuje ich naśladować. Będąc u sióstr z wizytą nie rzuca się na lalki, raczej sam wybiera zabawki bardziej neutralne, a jak już nie ma wyboru to woli iść do samochodu i godzinami w nim siedzieć udając, że rusza na wyprawę.
Do pewnego stopnia mam wpływ na kształtowanie dziecka. Co z tego, że np. nie kupię mu zabawek militarnych. Nie będzie miał swoich - dogada się z kumplem, wymieni się, będzie się bawił zabawkami innych. jak zechce się bawić w wojnę to weźmie choćby kawałek patyka i też będzie z nim biegał.
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.