06-09-2007, 18:53
- jak mi się spodnie moczą, jak jestem po łydki w morzu
- moment wejścia do kąpieli i ten malutki szok termiczny
- miód w kawie, karmel w kawie (zawsze ze spienionym mlekiem)
- jak mogę przejść a nie przejechać trasę i wciąż się nie spóźnić na spotkanie/do pracy
- kawa w Karmie po/przed Luną
- spacer po Warszawie, która, o dziwo, jest cholernie piękna (gdzie ja byłam przez te 4 lata...)
- soki jednodniowe
dobrze, dość. za dużo, rozmarzyłam się.
- moment wejścia do kąpieli i ten malutki szok termiczny
- miód w kawie, karmel w kawie (zawsze ze spienionym mlekiem)
- jak mogę przejść a nie przejechać trasę i wciąż się nie spóźnić na spotkanie/do pracy
- kawa w Karmie po/przed Luną
- spacer po Warszawie, która, o dziwo, jest cholernie piękna (gdzie ja byłam przez te 4 lata...)
- soki jednodniowe
dobrze, dość. za dużo, rozmarzyłam się.