Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#81
(15-04-2008, 11:20)m link napisał(a): coz musz takie sa kobitki ... najpierw obiecuja a pozniej sie wycofuja albo wykorzystuja:-) przywyknij albo zniknij ... :-)

Przywykam  ;D
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez Muschelsucher - 15-04-2008, 11:51

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości