Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#60
(09-04-2008, 12:08)kk link napisał(a): No ponioslo mnie, przepraszam .
Muszel ,wracając do tematu .
Nie widze nigdzie "rozgotowanego makaronu"- vide -nie widze problemu.

Nie ma za co przepraszać. Toć to żadna tajemnica, że od kluchów pupa rośnie  Wink


P.S. Muschel to szkło oczywiście powiększające było  Big Grin
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez _Leia_ - 09-04-2008, 13:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
5 gości