Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#32
(31-03-2008, 19:38)kk link napisał(a): Wstyd isc do jednego lekarza Smile ale nie wstyd rozwiesic plakat i dac go do przeczytania setce przechodni.
Aczkolwiek  pewien typ ekshibicjonizmu ,moze podniecac Wink

ps .Jul ,wszędzie bywaja stare gazety ,a nawet akwaria z zywimi rybkami<takie wzrokowe spa> Wink

Kazdy ma jakies hobby. A troszke pokazywania naparwde mnie podnieca...ale tak troszke tylko. Wole zdecydowanie podgladanie.
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez Muschelsucher - 01-04-2008, 10:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości