27-03-2008, 13:07
Bo on się buntuje, nie chce się nazywać Hans, bo mu się to kojarzy z czopkiem... Nazwij go Józef, to mu się skojarzy ze Stal(inem)ą i będzie ho ho!
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |