Julka, nie oczywiście nie zmienia się jak skarpetek. A jednak, niektórzy zmieniają swoją orientację. Nie mówię, że robi się to średnio raz w miesiącu. Po prostu irytują mnie pytania tego typu, bo jeśli ktoś czegoś nie przeżył to nie powinien oceniać, bądź też zbytnio wnikać w ludzi z takimi przeżyciami.
A jak już M napisał, ma żonę, a z tego co widzę (po jego wypowiedziach) pojęcie bisexualizm, czy też `gejostwo` niezbyt `przypadło mu do gustu`
Zośka
Jeśli ja jestem osobą tolerancyjną w pełni i pod każdym względem, także oczekuję pełnej tolerancji.
Jeśli człowiek, który nie toleruje takich rzeczy jak bisexualizm, czy homosexualizm, a robi rzeczy, które mi sie nie podobają to jaki sens w ogóle tego wszystkiego?
Powinniśmy się akceptować nawzajem bez względu na to jacy jesteśmy, co lubimy, co robimy. Bo każdy z nas ma własne życie, każdy jest inny i nie będzie sie przystosowywać i zmieniać, bo społeczeństwo coś tam..
A jak już M napisał, ma żonę, a z tego co widzę (po jego wypowiedziach) pojęcie bisexualizm, czy też `gejostwo` niezbyt `przypadło mu do gustu`
(22-02-2008, 12:03)zofija link napisał(a): A może jak już tak mówimy o tolerancji i o swobodach wszelakich, to zacznijmy od tolerancji dla tych, którzy pewnych rzeczy nie tolerują, co? Czy to już jest całkiem demode? :
Zośka
Jeśli ja jestem osobą tolerancyjną w pełni i pod każdym względem, także oczekuję pełnej tolerancji.
Jeśli człowiek, który nie toleruje takich rzeczy jak bisexualizm, czy homosexualizm, a robi rzeczy, które mi sie nie podobają to jaki sens w ogóle tego wszystkiego?
Powinniśmy się akceptować nawzajem bez względu na to jacy jesteśmy, co lubimy, co robimy. Bo każdy z nas ma własne życie, każdy jest inny i nie będzie sie przystosowywać i zmieniać, bo społeczeństwo coś tam..