(15-10-2007, 15:37)m link napisał(a):ok, podraze...
a co jesli dana osoba, naprawde osiagnela w zyciu bardzo wiele, jest bardzo inteligentna, blyskotliwa i w ogole oh, ah? tez ma zaburzona ocene wartosci? czy po prostu ma swiadomosc tego, ze faktycznie sporo osob moze ją "kissnąć" (ogolnie tak mowie, metafora)
co wtedy? To znaczy, że sama w tę swoją inteligencję i błyskotliwość nie wierzy, i co chwila stawia sobie nowe wyzwania, by sobie samakceptację podreperować, lub też cały czas próbuje komuś (matce? ojcu? komuś innemu?) udowodnić, że jest coś warta, czyli dochodzimy wtedy do wniosku, że coś z tym jej poczuciem swojej wartości jest nie tak...
Liczba postów: 387
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
(15-10-2007, 17:39)zofija link napisał(a):[quote author=m link=topic=153.msg4180#msg4180 date=1192451825]
ok, podraze...
a co jesli dana osoba, naprawde osiagnela w zyciu bardzo wiele, jest bardzo inteligentna, blyskotliwa i w ogole oh, ah? tez ma zaburzona ocene wartosci? czy po prostu ma swiadomosc tego, ze faktycznie sporo osob moze ją "kissnąć" (ogolnie tak mowie, metafora)
co wtedy? To znaczy, że sama w tę swoją inteligencję i błyskotliwość nie wierzy, i co chwila stawia sobie nowe wyzwania, by sobie samakceptację podreperować, lub też cały czas próbuje komuś (matce? ojcu? komuś innemu?) udowodnić, że jest coś warta, czyli dochodzimy wtedy do wniosku, że coś z tym jej poczuciem swojej wartości jest nie tak...
[/quote]
zosiu ... cos ty mi do ust wsadziła?:-)
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2007
hmmm
dobrze....
ale chyba nie bardzo rozumiem...
jesli ktos jest inteligentny, duzo osiagnal, ale nadal podnosi sobie poprzeczke, oznacza ze ma zaburzona ocene wartosci? a nie oznacza, ze jest po prostu ambitny i nie osiada na laurach?
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
Liczba postów: 453
Liczba wątków: 8
Dołączył: Aug 2007
Divi, generalnie chodzi o to, ze Zoff pomylila sie :-)
Zacytowala Ciebie a niechcacy tekst przypisala mariuszowi m:-) Stad zdziwienie mariusza, ktory ma prawo zaprotestowac
Wiec niejako zadalas pytanie i sama sobie na nie odpowiedzialas:-)
Tyle w kwestiach zawilosci cytowania.
Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie twierdzi, że nie, ale ma nadzieje. JT
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2007
(15-10-2007, 17:59)CzerwonaSukienka link napisał(a):Divi, generalnie chodzi o to, ze Zoff pomylila sie :-)
Zacytowala Ciebie a niechcacy tekst przypisala mariuszowi m:-) Stad zdziwienie mariusza, ktory ma prawo zaprotestowac
Wiec niejako zadalas pytanie i sama sobie na nie odpowiedzialas:-)
Tyle w kwestiach zawilosci cytowania.
cska <bart>
ja odpowiedzialam na to, co napisala zoffka, a nie mariusz
watpliwosci poddalam Jej slowa
zrozumialam z tym cytowanie, uwierz
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
(15-10-2007, 17:53)_divinity_ link napisał(a):jesli ktos jest inteligentny, duzo osiagnal, ale nadal podnosi sobie poprzeczke, oznacza ze ma zaburzona ocene wartosci? a nie oznacza, ze jest po prostu ambitny i nie osiada na laurach?
Jeśli ktoś dużo w życiu osiągnął i nie jest z tego zadowolony to widocznie coś z nim nie tak ,nie uważasz? Albo ma potworną potrzebę wykazania się przed samym sobą albo przed innymi..co w sumie oznacza jedno..
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2007
15-10-2007, 18:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-10-2007, 18:42 przez _divinity_.)
nie uwazam,
bo mozna duzo osiagnac, byc ZADOWOLONYM z tego i nadal cos robic...
naprawde nie rozumiecie?
ze to, ze ktos duzo osiagnal, ma z tego frajde, ale nadal cos robi, zdobywa etc, wcale nie musi wynikac z tego, ze uwaza sie za totalne zero, tylko dlatego, ze jest ambitny, energiczny i nie chce osiasc na tym co ma, tylko dalej sie rozwijac...budowac...etc
kurcze. wlasnie tacy ludzie to wulkany energii, pasjii, ktorzy maja super sposob na zycie.
robienie caly czas czegos nowego, ciekawego, szukanie sobie kolejnych zadan, jest imponujace i powinnismy brac z nich przyklad, a nie zarzucac im "zawyzone/zanizone poszucie wlasnej wartosci"
przykład mały:
http://www.kursyinstruktorskie.pl/?action=o_witku
Witek ma ponad 50 lat. Osiągnał, wydawac by sie mogło, wszystko. Ma cudowna rodzine, przyjaciol, pieniadze, prestiż etc. A jednak cały czas cos robi, caly czas sie rozwija i "chce wiecej". I mozecie mi uwierzyc na slowo, ze z jego samooceną jest wszystko w najlepszym porzadku. Po prostu ma taki charakter. Lubi byc aktywny.
bardzo Go szanuję i w pewnym sensie zazdroszczę ...ogromnej pasji i werwy do ......wszystkiego.
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
hmmm ... jak tak poczyalem to wyszlo mi na to ze "nienależy akceptować inności ani tych co są powyżej ani poniżej poprostu tych co odstają od normy" ... jak dla mnie to właśnie jest chore
to pisałem ja Wysoki Prowokator ;D
Tak ,kazdy ponizej/ponad normę-chorym czlowiekiem.
Wrocmy jeszcze do masowych produkcji juniorek ,nośmy<sic> mundurki,miejmy takie same kostkowe domy z plaskim dachem.....i "malucha".
Ps.
(15-10-2007, 18:30)_divinity_ link napisał(a):nie uwazam,
bo mozna duzo osiagnac, byc ZADOWOLONYM z tego i nadal cos robic...
naprawde nie rozumiecie?
ze to, ze ktos duzo osiagnal, ma z tego frajde, ale nadal cos robi, zdobywa etc, wcale nie musi wynikac z tego, ze uwaza sie za totalne zero, tylko dlatego, ze jest ambitny, energiczny i nie chce osiasc na tym co ma, tylko dalej sie rozwijac...budowac...etc
A ja się nadal zastanawiam kiedy taki człowiek .. ma czas na rozwijanie ..i praktykowanie tej wiedzy którą zdobył.. gdy jest w ciągłej pogoni za nową..
Hmm a ten Pan to ile żon miał?  jedną? czy po zdobyciu jednej gonił za następną
|