sadze, ze nie ma co rozprawiac nad tym, jak sprawdzac checi/badz ich brak, powrotu do Polski, bo to nigdy w zycie nie wejdzie
co do glosowania - glosowac, przynajmniej pozniej z czystym sumieniem, bedzie mozna sobie marudzic.
koalicja - niestety jest nieunikniona.
wkurza mnie tylko to, ze wielu zwolenników LiD mowi "zagłosuje na PO, bo LiD i tak nie ma szans, a po co kaczkom glos oddawac"
no i rewela, bo jak wiekszosc zwolennikow bedzie tak myslec, to LiD nigdy faktycznie, konkretnej liczby glosów nie zbierze.
dla mnie koalicje mozliwe to:
PiS plus Samoobrona, LPR i inne gówna. To ze PiS mowi, ze z Lepperem juz nigdy, to juz raz slyszelismy

a koalicji z LiDem na pewno nie zrobią <chociaz w sumie "na pewno" to kopernik tylko nie zyje>
PO + LiD - wydaje sie byc mocno prawdopodobna i w miare do zaakceptowania - w jednej i drugiej partii są przynajmniej ludzie na poziomie i dobrze prezentujacy sie na arenie miedzynarodowej
zdaje sobie sprawe, ze w Polsce zmian jakis ogromnych nie bedzie, bo Polacy sie zwyczajnie tego boja. wszystkiego co nowe. Tak wiec tylko totalny wariat, podjał by sie teraz wywalania wszystkiego na druga strone i mimo, że wariatów mamy w naszym rzadzie sporo, to niestety ich obłąkanie zmierza w zupelnie przeciwnym kierunku.
tak wiec, nie bardzo wierze w super przemiany, natomiast jesli mam wybierac kto ma mnie reprezentowac "na zewnatrz", to chcialabym zeby to byli ludzie, za ktorych nie bede sie musiala wstydzic. a niestety jak slyszalam, ze Lepper, Giertych, czy inna Fotyga, jada do Brukseli, czy gdzies to mi wlosy deba stawały i zastanawiałam sie, co znowu odwalą za komedię <tragiczną trzeba dodać>
dla mnie polityk powinien nie tylko mowic z sensem, ale takze jakos sie prezentowac,
zarowno wizualnie, jak i intelektualnie
i mimo, ze nie bede głosowała na PO, to wiem, ze jesli ono wygra, to przynajmniej Tusk, jako premier nie zrobi z siebie takiego idioty, jak Kaczynski za kazdym razem. NIe moge tego czlowieka słuchac.
co do przyszlego rzadu, mam tylko nadzieje, ze zmieni sie nasza polityka w sprawie srodkow unijnych, bo naprawde mozemy wiele za nie zrobic, tyle tylko ktos madry powinien sie tym zajac, a nie kolejny debil, ktory zaakceptuje projekt nowej autostrady za miliony euro i ktorej to konce nie maja szansy sie spotkac, bo mijaja sie o 5km! żenada.
gielda etc - o to sie nie martwie. niestety, albo teraz juz stety, zagraniczni inwestorzy maja totalnie w dupie, co sie w naszej polityce dzieje, a kolejne zmiany ministrów etc powoduja tylko kilku godzinne wahania złotego.
mam jeszcze kilka zyczen, co do wykorzystania srodkow z podatkow, roznej masci, ale zdaje sie ze ich realizacja pozostanie tylko w kwestii moich marzen niespelnionych, wiec nie ma co sie rozpisywac
uff. to se strzeliłam elaborat 8)
d.
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie