Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#2
Adaaaaaaaś! po pierwsze nie Hans a Walter, już zapomniałeś jak go czule nazywałam??Tongue
Na Hansa nie reagował, na Waltera jak rumaka w cuglach trzymać trza byłoSmile)
Tak że Adasiu...jedyna słuszna rada-przechrzcij gada ;D
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez po_madka - 27-03-2008, 11:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości