Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#1
Nie chce zasmiecac innych watkow, wiec stworzylem nowy. Tu mozecie mnie pocieszac i dawac dobre rady jak  "Hansa" wyprowadzic ze stanu mietkosci i doprowadzic do stanu twardosc stali Kruppa.
Prosze nie zapominac, ze to moja jedyna mozliwosc terapii wiec traktujecie temat powaznie  Wink.
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
  


Wiadomości w tym wątku
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez Muschelsucher - 27-03-2008, 11:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości