(26-09-2007, 14:02)Smok link napisał(a): A powiedz mi, czym sie różni akceptacja postow na forum dla konkretnego użytkownika od bana, jeśli idzie o kwestię obejścia tego?
Wystarczy, że taki delikwent założy drugie konto i już nie musi czekać na żadną moderację.
Smoku, różnica jest prosta: są userzy i userzy.
Mianowicie, jedni są reformowali, inni nie.
Jeśli ktoś nabroił, a można przypuszczać, że istnieje możliwość poprawy, to nie ma sensu banować, bo może to przynieść odwrotny do zamierzanego skutek- takowy user założy kolejny nick i będzie się wydzierał w niebogłosy, jak został okrutnie potraktowany.
Natomiast jeśli ktoś nie rokuje szans na poprawę- ban.
Pomijając kwestię obejścia tematu, to- jak już wspomniałeś- jest banalna.
Uważam, że odpowiednie psychologiczne podejście daje dużo bardziej wymierne efekty, niż zbanowanie kogoś, które może tylko rozsierdzić.
Dalsze efekty takiej decyzji mogą być dużo bardziej uciążliwe- banowanie kolejnych nicków, kasowanie postów, itp.
Nawet z punktu widzenia czasochłonności moja propozycja jest o wiele bardziej korzystna.
To chyba na tyle
Honesta res est laeta paupertas.