Liczba postów: 103
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
21-04-2008, 13:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-04-2008, 13:32 przez po_madka.)
Adasiu, egoizm nie jest destruktywną cechą, zdrowy, w odpowiednich proporcjach jest naszą samoobroną, pozwala bronić własnego JA... Ale właśnie o proporcje chodzi- każda z cech może stać sie destruktywną, bądź autodestruktywną jeśli staje sie skrajnością i nie ma przeciwwagi..
Więc jak we wszystkim- pilnujmy równowagi.
Liczba postów: 215
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2007
(21-04-2008, 13:08)po_madka link napisał(a): Adasiu, egoizm nie jest destruktywną cechą, zdrowy, w odpowiednich proporcjach jest naszą samoobroną, pozwala bronić własne JA... Ale właśnie o proporcje chodzi- każda z cech może stać sie destruktywna, bądź autodestruktywną jeśli staje sie skrajnością i nie ma przeciwwagi..
Więc jak we wszystkim- pilnujmy równowagi.
No dyc mi tylko o te niezrownowazone cechy chodzi kotus.
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
Jeśli tak Ślimaczku, to życzę Tobie, sobie i wszystkim prawidłowego balansu, dobrych wyborów i wyczucia tej naszej karuzeli
Liczba postów: 465
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
21-04-2008, 13:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-04-2008, 21:53 przez zuzanka.)
Życie pokazuje, że zarówno prawy jak i nikczemnik mają wpływ na wybór tego czują, co myślą, mówią czy też czynią. Nasze wybory wynikają właśnie z wolnej woli, a założenie, że musi ona spełniać jakieś warunki, zabiera jej cały autorytet. Dlatego też kierowanie się negatywnymi cechami charakteru przynosi określone konsekwencje i wymaga wysunięcia z nich określonych wniosków.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
O tym samym innymi słowami ... <poklon> Zuziulek.
I nieporuszona kwestia odpowiedzialności za wybory: i złe i dobre, bo jedne i drugie nam sie zdarzają.. Mozna wierzyć w fatum, przypadek, ale ta wiara jest ucieczką od odpowiedzialności, jeśli tę "wiarę" wykorzystujemy jako usprawiedliwienie.
Wolna wola tylko przywilejem? Nie, wolna wole dano nam z pełnym zaufaniem, że przywilej wyborów jasno wiąże sie z odpowiedzialnością za nie- i to właśnie równowaga.
Liczba postów: 215
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2007
No to mowmy o odpowiedzialnosci za nasze decyzje. W ktorym momencie mozna Waszym zdaniem mowic o tym, ze jestesmy zmuszeni podjac taka a nie inna decyzje. Nie bierzmy pod uwage skrajnych przypadkow kiedy to sila nas sie do czegos zmusza.
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
Liczba postów: 465
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
(21-04-2008, 15:28)Muschelsucher link napisał(a): W ktorym momencie mozna Waszym zdaniem mowic o tym, ze jestesmy zmuszeni podjac taka a nie inna decyzje. Nie bierzmy pod uwage skrajnych przypadkow kiedy to sila nas sie do czegos zmusza.
Nasze wybory często ograniczają naszą wolną wolę, nasz wybór i wcale nie musi to oznaczać to czegoś złego. Ale w sytuacji takiego wyboru warto być przezornym w podejmowaniu ograniczających nas decyzji, w szczególności, jeśli powodują one nieuchronne konsekwencje. Czasem brak podjęcia decyzji także jest decyzją...
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...