Polityczna altanka - Wersja do druku +- Polfan.pl - forum dyskusyjne (https://forum.polfan.pl) +-- Dział: Pokoje Polfanu (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Pokoje erotyczne (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=41) +---- Dział: Erotyczny (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=23) +---- Wątek: Polityczna altanka (/showthread.php?tid=228) |
Odp: Polityczna altanka - zuzanka - 21-05-2008 (21-05-2008, 10:58)frivolna link napisał(a): zuzanko, Wiesz, wydaje mi się, że tej odpowiedzialności, o której piszesz -nie "czują" także Ci, którzy głosują. Wystarczy popatrzeć na ławy sejmowe czy przysłuchać się debetom parlamentarnym, a także programom publicystycznym z udziałem polityków. Często zakrawa to o żenadę. A ktoś tych posłów wybrał, ktoś poczuł się "odpowiedzialny" i poszedł do wyborów... Odp: Polityczna altanka - frivolna - 21-05-2008 Na szczęście ludzie są różni I to co jednym wydaje się błędne dla innych jest prawidłowe. Kto miał rację okaże się z czasem. Odp: Polityczna altanka - zuzanka - 21-05-2008 (21-05-2008, 11:27)frivolna link napisał(a): Na szczęście ludzie są różni I to co jednym wydaje się błędne dla innych jest prawidłowe. Ronald Regan miał rację : "Politycy mają skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu." Odp: Polityczna altanka - f - 21-05-2008 miało być zabawnie, a jest całkiem poważnie. 1) Cytat:A z drugiej strony, coraz mniejsze frekwencje wyborcze. 2005 - 40,57% 2007 - 53,88% wypadamy lepiej niż Litwa: 2004 - 46%, ale żałośnie w porównaniu ze Szwecją: 2006 - 81,99% 2) Cytat:Ostatecznie jeśli nie pójdę zagłosować to zawsze mogę powiedzieć, że obecny rząd to nie moja wina. Sumienie mam czyste a i pogadać sobie mogę(a to Polacy bardzo lubią). wręcz przeciwnie: dla mnie to lekka przesadza - nie głosować i narzekać na rząd. nie wybrałeś pomiędzy mniejszym i większym złem (to mi się podoba) to nie komentuj. "nic nie zrobiłeś? to po co się udzielasz?" 3) Cytat:Wiesz, wydaje mi się, że tej odpowiedzialności, o której piszesz -nie "czują" także Ci, którzy głosują. Wystarczy popatrzeć na ławy sejmowe czy przysłuchać się debetom parlamentarnym, a także programom publicystycznym z udziałem polityków. Często zakrawa to o żenadę. A ktoś tych posłów wybrał, ktoś poczuł się "odpowiedzialny" i poszedł do wyborów... Najlepiej olejmy wszystkie wybory, wróćmy system jedynej-słusznej-partii i skaczmy z radości. Kraje "potransformacyjne" tak już mają - stoją w opozycji, zamiast współpracować. Panuje powszechne przekonanie, że "oni i tak nas oszukają", co - może i jest prawdą, ale mimo wszystko NIE toleruję takich założeń. Demokracja jest dyskusją i demokracja TRWA. Państwo to nie zmieni się samo-z-siebie. Osobiście wolę pójść zagłosować PRZECIW jakiejś partii, jeśli nie mam możliwości głosować ZA. Naiwność i kiełbasa wyborcza nie ma tu nic do rzeczy. Zaś jeśli chodzi o tę odpowiedzialność? Przepraszam, w jaki sposób wyobrażacie sobie "wzięcie odpowiedzialności"? Odp: Polityczna altanka - zuzanka - 21-05-2008 (21-05-2008, 12:22)f link napisał(a): Zaś jeśli chodzi o tę odpowiedzialność? Przepraszam, w jaki sposób wyobrażacie sobie "wzięcie odpowiedzialności"? Może od edukacji obywatelskiej? My nie możemy wciąż głosować przeciw czemuś czy komuś, my powinniśmy się w końcu nauczyć oddawać głosy na "coś". Być może na konkretny program, a nie na polityka czy partię.... Odp: Polityczna altanka - f - 21-05-2008 to zależy od definicji, dla mnie partia = program + ludzie. jeśli nie mam NA jaki program/osobę głosować to wolę głosować PRZECIW. (czyt. na politykę jako taką wpływu nie mam - nie założę partii, nie będę startować w wyborach - ale w ten sposób mogę sobie rozwiązać coś tak, aby nie było cholernie źle, tylko w-miarę-dobrze, ew. mniej-źle, oczywiście w moim mniemaniu (!)) polityka-w-klasie nie zda się na nic, jeśli nie będzie polityki-z-klasą. Odp: Polityczna altanka - frivolna - 21-05-2008 f, 2) Cytuj Ostatecznie jeśli nie pójdę zagłosować to zawsze mogę powiedzieć, że obecny rząd to nie moja wina. Sumienie mam czyste a i pogadać sobie mogę(a to Polacy bardzo lubią). wręcz przeciwnie: dla mnie to lekka przesadza - nie głosować i narzekać na rząd. nie wybrałeś pomiędzy mniejszym i większym złem (to mi się podoba) to nie komentuj. "nic nie zrobiłeś? to po co się udzielasz?" To była ironia. Zaś jeśli chodzi o tę odpowiedzialność? Przepraszam, w jaki sposób wyobrażacie sobie "wzięcie odpowiedzialności"? Wystarczy, że czuję odpowiedzialność przed sobą samą. Poszłam na wybory, zagłosowałam w zgodzie z własnym sumieniem i teraz jeśli będzie coś nie tak to mogę mieć pretensje jedynie do siebie samej. Odp: Polityczna altanka - f - 21-05-2008 Cytat:To była ironia.wiem, ale nawet te ironie mnie strasznie irytują - głównie dlatego, że większość ludzi właśnie tak robi... Cytat:Wystarczy, że czuję odpowiedzialność przed sobą samą. Poszłam na wybory, zagłosowałam w zgodzie z własnym sumieniem i teraz jeśli będzie coś nie tak to mogę mieć pretensje jedynie do siebie samej. ;) odpowiedź perfekcyjna. a na zakończenie słowo-na-środę od prezydenta: * dla tych, którym nie ładuje się .jpg: http://c.wrzuta.pl/wi6480/2986bb630007c09144f86d60/Co%20ma%20prezydent%20do%20sprite%27a%3F?type=i&key=dorXM7Cy4s&ft=f Odp: Polityczna altanka - frivolna - 21-05-2008 Ani nie słyszę żadnego słowa ani nie widzę ??? Odp: Polityczna altanka - zuzanka - 21-05-2008 (21-05-2008, 12:38)f link napisał(a): to zależy od definicji, dla mnie partia = program + ludzie. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale wynika z tego, że to frekwencja wyborcza świadczy o kondycji demokracji? (odnoszę to tylko do naszego, polskiego podwórka, jako nam najbliższego) |