Anetchen, dziękuję za podanie listy sopów
Byłam jakiś czas "wyjechana" i nie mogłam tu zaglądać. Pisząc gdzie chciałabym tą listę widzieć, miałam na myśli jakiś dział, który będzie na pierwszy rzut oka widoczny. Mnie nie przyszłoby do głowy szukać jej w "Warunkach korzystania z serwisu POLChat.pl". Bardziej spodziewałabym się tam zasad dotyczących wykorzystania serwisu w celach nie- i komercyjnych. Skoro "Wszystko, co związane z pokojami głównymi" to działka Borowianina, a Kid to "Osoba z fundacji kidprotect zajmujacej sie zwalczaniem pedofili w internecie" to mam nadzieję, że to oznacza, iż w sprawy kolorów nicków, tempów, banów i kicków Kid może się wtrącać wyłącznie, jeśli sprawa dotyczy pedofila ?
Chciałabym bardzo, żeby wreszcie zaczęło być znowu normalnie w pokoju. Żeby nie było już sytuacji, w których Kid banuje u nas usera i mi argumentuje, że to dzieciak
(w naszym pokoju dzieciaki wypraszamy za drzwi), a ja
mam przed oczami loga z którego wynika, że 18 lat to chłopak skończył jakieś 5 lat temu... I dalej mi zapowiada, że jak nie będziemy chłopaka banować, to on wpadnie i wywali go razem z opami... I co ja mam w takiej sytuacji powiedzieć reszcie opów?
"Słuchajcie, ten łepek ma 23 lata i nie rozrabia, w sumie nie ma za co go wywalić z pokoju, ale banujcie go bo jak nie to Kid nam pozabiera opy" ???
Na chat nikt nam nie prześle scanu dowodu osobistego, więc wiek użytkownika musimy oceniać na podstawie tego co i jak pisze, oraz tego do jakiego wieku sam się przyznaje. Jedynym źródłem, jakie mamy, są nasze rozmowy i ew. nadesłane logi z rozmów z małolatami. Jeśli widzę loga, z którego wynika że user jest pełnoletni, a mam wywalić bo "to dzieciak", to chciałabym również zobaczyć loga z sytuacji, w której to niby okazało się, że to dzieciak... Zwłaszcza, że to nie pierwsza taka sytuacja z Kidem... Wcześniej wyrzucał od nas "małolatę" mającą 50 lat...
Kiedy za moim pośrednictwem drugi full prosił Kida o loga, z ktorego by wynikało, że zbanowany user jest dzieciakiem, Kid mi odpowiedział : "Misia mnie może cmoknąć w pompkę" ...
Wygląda na to, że wszyscy możemy...
(Misia = Dzievmisia)
Pokój Sado Maso Club to pokój specyficzny i trudny do opowania ze względu na jego tematykę. Z założenia to pokój dla ludzi pełnoletnich, uprawiających/zainteresowanych BDSM. Zatem wymaga sporego wyczucia od operatorów. Uchodzą tu nicki, które w pokojach o innej tematyce byłyby dawno wyproszone za drzwi, odebrane jako obraźliwe itd. Te same nicki w kontekście BDSM są do przyjęcia. Co nie znaczy, że w pokoju przejdzie
każdy nick. Tutaj:
http://www.polchat.pl/terms_of_use.php w punkcie 6 stoi jak wół:
"Każdy operator pokoju głównego na polchacie zobowiązuje się do przestrzegania zasad netykiety i niewpuszczania do pokoju
'nicków, które godzą w granice dobrego smaku' (...)"
Czy nick
rabin w pokoju o tematyce BDSM nie godzi w granice dobrego smaku?
(zakładam, że wszyscy wiemy czym jest BDSM) Moim zdaniem taki nick w TAKIM pokoju nie pasuje... Nie mieszajmy kościoła (jakiegokolwiek kościoła) z ostrym seksem... Przynajmniej na main... Moich uczuć religijnych ten nick nie uraził, ale jako op muszę myśleć o tym, jak go odbierze pozostałych 180 userów w pokoju... a miałam od userów sygnały, że to "niesmaczne". Kid, jako sop, również powinien pomyśleć o tym, że wchodząc na nicku rabin_Indii przyczynia się do zagęszczenia atmosfery i prawdę mówiąc prowokuje konflikty. Bo jeśli zostawimy w pokoju rabina, to zaraz nam się pojawią księża, zakonnice, kilku papieży... I co, ich wyprosimy a rabina nie, a każdemu będziemy uzasadniać, że nic nie szkodzi, że na stronie Polchatu wisi sobie taki punkt 6. o granicach dobrego smaku... że ważniejsze, iż rabin nie ma święceń kapłańskich więc nie jest osobą duchowną (bo tak Kid uzasadniał fakt, że rabin w pokoju Sado Maso Club jest odpowiednim nickiem).
Sop powinien wywoływać czy łagodzić konflikty? Bo patrząc na działalność Kida zaczynam się gubić... Wygląda na to, że od utrzymania spokoju w SMC ważniejsze jest aby Kid miał chwilę frajdy...
Mieliśmy w pokoju sytuację, kiedy jedna z użytkowniczek (jedna z sympatyczniejszych zresztą) miała konflikt z jednym z opów. To był ich prywatny konflikt, w realu. Na main zaczepiała, prowokowała... Bywało, że skończyło kickiem, bywało i banem. Żeby było śmieszniej, to nie ów zainteresowany op kickał a inni, nie mający o ich konflikcie pojęcia, reagowali na sytuację na main. Sprawa się w końcu wyjaśniła i już jest ok, dziewczyna jest na chat i ma niebieski nick. Ale nie o tą historię idzie a o to, jak wówczas zachowywał się Kid. Co ma do dyspozycji operator, aby zdyscyplinować usera niereagującego na zwrócenie uwagi? Ano kolor nicka, kick, ban. Wiadomo, że kolor nicka to w pokoju wyróżnienie. Wiadomo, że jak ktoś na main przegina, to go opy nie pomalują. Przynajmniej w naszym pokoju tak to działa - zachowujesz się ok to masz kolor, przeszkadzasz innym rozmawiać na main lub wywołujesz konflikty czy inaczej podpadasz to nie masz koloru. Użytkowniczka w czasie, kiedy to wywnętrzała na main swoje antypatie, nie miała malowanego nicka. I co? I wpada do pokoju Kid i maluje pannę bo... lubi? Bo to koleżanka jego lub jego dziewczyny...? A ponoć opy mają być na chat bezstronne... Sopy nie muszą?
Jak mamy utrzymac porządek w pokoju, jeśli Kid wpada i kiedy chce odbiera nam jedno z narzędzi (AŻ trzech) jakie mamy do dyspozycji?
Jak mamy utrzymać porządek i zabezpieczyć obsadę opów na całą dobę w sytuacji, kiedy Kid wchodzi i zdejmuje tempy jakie pozostawialiśmy zaufanym użytkownikom? Kid zdejmuje tempy i albo nadaje swoim koleżankom, albo i nie. Zdarzyło się tak, że pościągał tempy i zostawił pokój bez opów. Tak ma dbać sop o porządek na chat?
Jak zareaguje user na upomnienie ze strony opa, którego decyzje są zmieniane przez sopa bo... ma taki kaprys?
Kolejni banowani przez Kida to kilka osób często bywających w naszym pokoju, które miały pecha odezwać się na main w obecności Najwyższego. Na przykład facet, który w ciągu 10 minut dwa razy napisał na main: "szukam Pani ze Szczecina". Kiedy po kolejnych 11 minutach napisał to trzeci raz - Kid zbanował go na 15 minut. Dlaczego??? Nikomu nie przeszkadzał, nie był wulgarny, nie floodował, nie zrobił niczego złego. Takich przypadków było więcej. Skoro Kid za coś takiego banuje, to sam powinien chyba mieć u nas stałego bana, skoro wszyscy regularnie bywający w pokoju już na pamięć znają jego, do znudzenia powtarzane na main teksty
(na chybił trafił z logów):
10:15:01 kid: i raz, i dwa, i zaraz komus w ryja dam
01:37:04 kid: komu w ryja?
01:39:40 kid: no dobra. w ryja nie ma chetnych.
01:39:45 kid: to komu zidana?
23:35:15 kid: zdeptany, a w ryja chcesz?
00:27:35 kid: bo w ryja
00:58:42 kid: w ryja mu
13:07:49 kid: komu w ryja?
13:08:31 kid: no dobra. skoro dominki fajne są... taki peszek... skoro w komu w ryja? ani zidana nikt nie chce...
14:37:18 kid: komu zidana?
14:37:37 kid: komu w ryja?
17:38:36 kid: skoro juz tu wlazlem, sam nie wiem po jaka cholere... to spytam...
17:38:39 kid: sa fajne dominki?
17:38:59 kid: nikt nie chce w ryja?
17:39:03 kid: to moze zidana chociaz?
22:35:36 kid: sa fajne dominki?
22:39:40 kid: komu zidana?
09:54:03 kid: dominki fajne sa?
10:20:42 kid: dominki fajne sa?
17:33:18 kid: dobra. wszystko fajnie. a dominki fajne sa?
17:33:27 Usus_Ordynus: kid powtarzasz sie
17:33:38 kid: Ususik, konsekwentny jestem po prostu
Zaraz... to, co u innych jest powodem do bana, u Kida ma być odbierane jako "bycie konsekwentnym po prostu" ???
Kiedyś, kiedy Kid dopiero rozkręcał fundację kidprotect, fulle z SMC robiły co w ich mocy aby mu pomóc. Kiedy jeszcze nie miał swojego własnego, fundacyjnego forum, użyczyli mu miejsca na forum pokoju, wydzielili osobny dział specjalnie dla Kida i jego 'kidprotect'. Uważali, że uprawnienia sopa wydatnie pomogłyby Kidowi w tępieniu pedofili na Polchat. Yes2mike powinien pamiętać... Może kiedyś to wszystko miało sens. Jaki ma teraz? Rozwalić najwiekszy pokój na PolChat? Czy sop dla Kida to rzeczywiście konieczność? Czy bez tego nie da rady? Przecież kiedy istnieje podejrzenie obecności pedofila na chat, przekazuje mu się wszystkie niezbędne dane.
Ilu pedofili dziennie ściga?
Tak wielu, że musi 'mieć sopa'? Że bez tego sobie nie poradzi?
A może zamiast tego wystarczyłaby ścisła współpraca z innymi sopami i opami w pokojach? Uniknęlibyśmy w ten sposób wielu destrukcyjnych 'interwencji' i 'pomocy' Kida.
Bo chyba są w Polsce inne chaty, na których Kid nie ma uprawnień sopa... i świat się tam nie wali.